www.starakartka.fora.pl

Reilane

Tutaj można zamieszczać wszelkie cytaty, które szczególnie sobie upodobaliście. Z książek, filmów, wierszy, piosenek etc.

Na początek dam coś od siebie:

"-W żadnym wypadku!- zawołał Lucyfer, wyraźnie poruszony- Przeciw Panu?! Nigdy! To nie wchodzi w grę!"

"Żeby tylko nie przepuścili jakiejś asteroidy czy podobnej cholery, która grzmotnie w Ziemię, kiedy my będziemy się bili - burknął Michał. - I co wtedy, panowie? Zostaniemy ze skrzydłami w nocniku."

"O nogi Daimona otarła się czarna kotka.
- Kicia - powiedział anioł, przytulając zwierzątko. Oczy mu zalśniły. Kotka przymróżyła ślepia, mrucząc intensywnie. Frey gniewnie zacisnął usta. Odwrócił się z kotem w ramionach, wbił czarne źrenice w twarz chlipiącego maga.
- Mówi, że ją ukradłeś. Nie chcę wiedzieć, co miałeś zrobić z tym zwierzątkiem, skurwysynu, bo wyrwałbym ci z dupy nogi i wepchnął obie do gardła. Lubię koty, rozumiesz? Oddasz ją właścicielom, do których tęskni, a jeśli nie, wykpię cię choćby z grobu i zrobię z twoich flaków ozdobną girlandę. Dotarło"

^ Lubię go. Dba o kotki :).

I ten, który długo zdobił każdy mój komentarz, jako "podpis" czy też "sygnaturka" :

"– Załatw bestie! – darł się w oko dnia Michael. – Niech ktoś uderzy w bestie! Mnożą się! Dżinny Sophii nie przybyły. Potrzebuję posiłków!
– Nie mam! – zachrzęścił klejnot głosem Gabriela.
– Puść trony!
– Utknęły.
– Chalkedry?
– Walczą ze smokami!
– Kurwa!
– Kurew też nie mam! – wrzasnął wściekle Gabriel, a oko zachrzęściło i zamarło.
– Fajnie – mruknął Pan zastępów."

Wszystkie cytaty pochodzą z jakże wspaniałej i niesamowitej książki pod tytułem "Siewca Wiatru", autorstwa utalentowanej Mai Lidii Kossakowskiej, mej ulubionej polskiej pisarki.

Budoko

Rossie, wredoto, zaczepiłaś jedną z moich ulubionych książek (: Z cytatami, siłą rzeczy, się zgodzę, bo je kocham :3

Cóż, ja na początek podam po prostu to, co mam w sygnaturce, a że jestem leń parszywy, to możecie sobie to po prostu przeczytać, przepisywać nie będę, mwaaa-ha-ha-ha-ha~. *z serii: Mroczny Śmiech Wiedźmy Pierwszej*

Reilane

Kochana, ona po prostu zajmuje czołowe miejsce w rankingu moich ukochanych książek, więc nie mogłam sobie darować :D W takim razie teraz pod warsztat biorę... Tadadadadam... Wiedźmina! <3

Na początku krótkie, ale piękne i prawdziwe:
"Każdy szermierz dupa, kiedy wrogów kupa." Krew Elfów

"Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich." (powiedziane chyba przez Triss Merigold do Ciri) Krew Elfów

"Musimy żyć. Żyć tak, by później nikogo nie musieć prosić o wybaczenie." (Yarpen Zigrin do Ciri) Krew Elfów

"O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki."(Pół wieku poezji Jaskra) Czas Pogardy

I jeden z moich najbardziej ulubionych:
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu." (Vilgefortz do Geralta) Czas Pogardy

"– Mów ciszej, Marti – syknęła Sabrina. – Nie patrz na niego i nie szczerz zębów. Yennefer nas obserwuje. I trzymaj styl. Chcesz go uwieść? To w złym guście.
– Hmm, masz rację – przyznała po namyśle Marti. – A gdyby tak nagle podszedł i sam zaproponował?
– Wtedy – Sabrina Glevissig rzuciła na wiedźmina drapieżnym czarnym okiem – dałabym mu bez namysłu, choćby i na kamieniu.
– A ja – zachichotała Marti – nawet na jeżu.
Wiedźmin, wpatrzony w obrus, zasłonił głupią minę krewetką i liściem sałaty, niesłychanie rad z faktu, że mutacja naczyń krwionośnych uniemożliwia mu rumienienie się." (rozmowa czarodziejek, podsłuchana przez Geralta na balu) No cóż... Zawsze mnie to bawiło XD

I zaraz potem Geralt do Yennefer:
"– Będę czujny – westchnął. – Ale nie sądzę, żeby twój wytrawny gracz był w stanie mnie zaskoczyć. Nie po tym, co ja tu przeszedłem. Rzucili się na mnie szpiedzy, opadły wymierające gady i gronostaje. Nakarmiono mnie nie istniejącym kawiorem. Nie gustujące w mężczyznach nimfomanki poddawały w wątpliwość moją męskość, groziły gwałtem na jeżu, straszyły ciążą, ba, nawet orgazmem, i to takim, któremu nie towarzyszą rytualne ruchy. Brrr..."

"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się."

Cóż, jak na razie tyle, bo tyle tomów przeczytałam... Owszem, z pewnością jest więcej takich, które lubię, jednakże starczy tyle. Nie chciało mi się więcej szukać, to po pierwsze, a po drugie... Nie chciałam Was jeszcze bardziej zgorszyć, zawżdy nie każdy ma takie samo poczucie humoru, co ja XD A i pan Sapkowski, jakby to powiedzieć, nie szczędzi języka. Co u niego lubię.