|
www.starakartka.fora.pl Forum czysto literackie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:36, 25 Cze 2010 Temat postu: [M] Żegnaj, siostrzyczko. |
|
|
---
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 17:38, 04 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Reilane
Gość
|
Wysłany: Pią 21:11, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm... W sumie jakieś dziwne mi się wydaje to opowiadanie. Naprawdę. Cokolwiek by tu słowo "dziwne" oznaczało.
Może to dlatego, iż bohaterką była mała dziewczynka, która naprawdę wydawała się być dorosłą kobietą, i to na dodatek przybyłą z innych czasów, z innego świata, a nie tylko nadzwyczaj inteligentną(i jeszcze inne epitety świadczące o jej nieprzeciętności) dziewczynką.
I może bardziej by pasowało nie do trzylatki, tylko cztero- pięciolatki. Mała różnica, ale jednak. Tak wydaje się trochę za mała.
I jeszcze cały ten język, jakiego użyłaś. Konstrukcja zdań itd... Taki klimat bardzo tajemniczy Ci wyszedł, naprawdę. Przez co trochę się także gubiłam. Zbyt wielki natłok informacji, że tak powiem.
Ach, i było jeszcze takie jedno zdanie, które mogłabyś rozbić na dwa.
Cytat: | W końcu jednak przestała okłamywać samą siebie i od tej chwili utwierdzała się w przekonaniu, że to wszystko jest winą Katii, choć coś tam w środku szeptało jej, że dziewczynka nic złego jej nie zrobiła, że to matka, gdyby nie obsesja kobiety na punkcie młodszej córki, może stosunek między Izabiełłą a Katią byłby normalny. |
Mogłabyś "[...]gdyby nie obsesja kobiety [...]" zacząć od dużej litery.
A tak to robi wrażenie. Naprawdę. Niebanalna historia, ciekawie wplecione wytyczne na pojedynek (specjalnie sprawdzałam ) i naprawdę wciąga.
Powodzenia w dalszym pisaniu, Weny, Mel, Weny !
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|